poniedziałek, 29 lutego 2016

Zakochane Owieczki

Brakowało mi świeżości , jakiegoś nowego pomysłu a owieczki chodziły za mną już dawno :)
Takie owieczki często widziałam w internecie i po raz pierwszy się zainspirowałam bardzo mocno ;D
Rozrysowałlam ją sobie , bez korzystania z form bo nie chciałam kopiować czyjegoś pomysłu. Znowu o tym piszę , wiem ale to bardzo ważne , aby szanować czyjąś pracę dlatego uszka mojej owieczki są inne i cały korpus i łapki i nóżki i sukienki same wymyśliłam. Jest tyle możliwości , że nie trzeba kopiować :-)
Oto moje romantyczki :
Romantyczka w czerwonej sukience



 i królowa cukierków :)
I będąc zwariowaną krawcową mogę sobie owieczkę nazwać tak właśnie aby świat był mniej poważny :)




Na koniec chciałam Wam bardzo podziękować za to , że ciągle jesteście blisko , że komentujecie , dodajecie otuchy i wspieracie.
Pamiętam ten trudny okres mojego zmęczenia materiału kiedy próbowałyście mnie pocieszyć i czas pozwolił mi się wyciszyć . Miałam i czas i miejsce sprzyjało przemyśleniom :)
Dziękuje za każde dobre słowo :-)

wtorek, 23 lutego 2016

Śpioszki w nowych barwach

Śpioszki , tak nazwałam je dawno temu ale teraz zainspirowana moją stałą klientką Panią Kasią uszyłam je z materiału w kropki.
Kropki są słodkie i nadają się do szycia dosłownie wszystkiego , jedyne , co wzbudzało moją niepewność to rodzaj materiału ale okazało się , że ma swoją zaletę szycie z cieńszej tkaniny .



Myślę , że kropeczki będą często pojawiały się w mich pracach , tak bardzo je polubiłam :-)
Mam w planach kolejne zajączki , niektóre już powstały , inne są tylko na papierze .
Ołówek spisał się ale teraz nożyczki muszą zatańczyć z tkaniną :)




Życzę Wam beztroski w szyciu i całych belek tkanin w najpiękniejszych deseniach :)

wtorek, 2 lutego 2016

Powrót Lisków na Koniec Zimy

I stało się , maskotki powróciły :)


Odnalazłam nowe tkaniny dla zabawek i myślę , że misja zakończyła się dużym powodzeniem.
Rozkładając na dużym blacie tkaniny zrozumiałam , że muszę spojrzeć na tkaninę wyrywkowo , że mogę wykrawać z niej różne elementy , które będą za każdym razem robiły wrażenie użycia innego materiału. To dało niesamowite efekty !
Przykładem są te oto liski. Uszyłam je w ciągu jednego dnia , trzy sztuki i skroiłam jeszcze jeden w taki sposób , że będzie się wydawał inny od swoich poprzedników a jednak z tej samej tkaniny powstanie .
Mniej pisania , więcej do pokazania :)
Zaczynamy !







Zrobiło się bardzo niebiesko ale w tym momencie ten kolor będzie mi bardzo często towarzyszył. Powstaje bowiem niebieska seria inspirowana kolorami zimowego nieba i lodu.
Dziękuję za miłe towarzystwo. Dobranoc ;-)