O tym , że sarenki zbierają się na rodzinną naradę dowiedziałam się dopiero tydzień temu.
Pochłonięta byłam przygotowaniami świątecznych upominków i dekoracji .
Dziewczyny nie powiedziały mi dlaczego chcą tyle dekoracji a ja nie pytałam takie były zabiegane ale z dniem dzisiejszym już wiem : wielka impreza na powitanie rodziny z dalekiej północy.
Teraz widzicie jakie piękne z nich panny ale reszta rodziny zjawia się już dzisiaj dlatego na razie uciekam . Musze troszkę im pomóc . Odezwę się niebawem i opowiem Wam jak przebiegło spotkanie .
PAPAPAPAPA