Po kolei wyglądają tak :
To tylko namiastka , ponieważ wiele z nich różniło się kolorami a brak czasu nie pozwolił na fotki , jednak bardzo się cieszę , że powstały. Teraz na spokojnie będę mogła powielić ten pomysł :)
Niby takie zwykłe dekoracje ale muszą mieć swoje miejsce . Zwykła mała zawieszka może zmienić aranżację . Jeśli ktoś ma miejsce może sobie zawiesić zajączka na klamce , lub na zasłonkach w oknie :)
Dziękuję za wsparcie dla szyciowego działania , ponieważ szycie jest bardzo pracochłonne dlatego tak trudno jest znaleźć czas na inne działania , do niektórych bardzo tęsknię ..... :D
Ohhh Marta, wat een prachtige serie Haasjes heb je gemaakt.
OdpowiedzUsuńZo lief de grote oren, en ook erg leuk de hangers met
hun blije snoetjes en brede glimlach, ;-)))
Superrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Liefs,
Josephine
xxx
Wszystkie są śliczne. Szkoda tylko, że ja nie potrafię szyć na maszynie. Pozdrawiam cieplutko, Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚliczne są te zajączki!
OdpowiedzUsuńOjejciuuuu!!! Kochana co za słodkości tutaj znowu zawitały ! Ja zwykle znowu się zakochałam w Twoich ziwerzątkach, są piękne ! Buziaczki
OdpowiedzUsuńŚliczne zajączki-długo mnie nie było,wiele się dzieje u mnie teraz i czasami brak czasu,ale dzisiaj oglądałam Twoje piękne prace i jestem zachwycona ;) I zgadzam się z Tobą w 100%,że szycie zajmuje bardzo dużo czasu-wiem z doświadczenia ;) Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńno i fajnie wyszły, bardzo mi się podobają, jak zawsze u Ciebie pięknie wykonane
OdpowiedzUsuńWszystkie zajączki są wspaniałe a te mordulki są przesłodkie :)
OdpowiedzUsuńNo, śliczne zajączki w niezwykłej formie:))
OdpowiedzUsuńCudeńka , wszystkie !!! tylko kochać i przytulać <3
OdpowiedzUsuń