Trzeba żyć i tworzyć na równej płaszczyźnie. Należy również pozbywać się tego , co już za długo jest przypisane do jednego miejsca.
Postanowiłam moje maskotki oddać w jedno , dwa miejsca , robiąc miejsce nowym projektom.
Póki co resztki tkanin również muszą zaistnieć i mieć swoją szansę , którą powoli otrzymały w tamtym tygodniu :-)
Manekiny z tkaniny , której dawno już nie posiadam ale znalazły się w nowej roli :
Bardzo spodobały mi się manekiny . Już wcześniej je szyłam ale kiedy zastosowałam szeroką koronkę spódniczki nabrały fajnej objętości.
Następnie powstało kilka serduszek , które cały czas mnożą się jak szalone :
Dziękuję za komentarze , tak , tak zawsze na koniec czas podziękowań i wzajemnych pozdrowień .
Czas spędzony z Wami jest szczególny .
Mam nadzieję , że weekend minął miło tak jak mi :)
Buziaki ;-*
Zo lief Marta de mannequin met haar gehaakte tutuutje,
OdpowiedzUsuńen alle herten zijn ook erg mooi.
Inderdaad van allerlei kleine restjes stof en bandjes
kan je nog de mooiste dingen maken. En het ruimt
ook weer heerlijk op in je atelier ;-)))
Wens je een fijne week,
Liefs,
Josephine
Dziękuję Josephine :-)
UsuńZamierzam stale wykorzystywać te wszystkie skrawki tkanin i robić z nich co tylko przyjdzie do głowy :D
Buziaki :-*
Z resztek też może powstać coś ciekawego...
OdpowiedzUsuńUdanego tygodnia :-)
Na początek ruszyły serduszka i manekiny , skroiłam również dynie i gadżety w stylu marine i w sumie te marynistyczne nadają się idealnie na szycie ze skrawków :)
UsuńBuziaki Madziu droga :-*
Ty wiesz Martusiu , że jestem zakochana w Twoich szyjątkach ! Twoje manekiny jakie mam od Ciebie wiszą u mnie w kuchni, uwielbiamy je z Szymciem :) Buziaczki Moja Kochana :) Piękne wszystko !
OdpowiedzUsuńSuper je wykorzystałaś, cudnie dopasowane :) kolorki
OdpowiedzUsuń